Sellingerowie (małżeństwo)

II Wojna Światowa - Kryminaliści - Kraków - Polska
Gestapo - Kolaboranci żydowscy

Sellingerowie byli małżeństwem żydowskiem współpracującym z Gestapo. Według wersji podanej przez Tadeusza PankiewiczaTadeusz Pankiewicz (1908 - 1993) – polski farmaceuta, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, właściciel apteki „Pod Orłem” w Krakowie, jedynej apteki funkcjonującej w getcie krakowskim. Pochodził z rodziny o tradycjach patriotycznych. Za działalność na rzecz pomocy i ratowania Żydów odznaczony medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Swoje wojenne wspomnienia opisał w książce pt: „Apteka w getcie krakowskim”. i Aleksandra BibersteinaAleksander Bieberstein (1889 - 1979) – lekarz, pamiętnikarz krakowskiego getta. Przez cały okres II wojny Bieberstein prowadził notatki i zapiski dokumentujące los krakowskich Żydów, które jednak przepadły podczas ewakuacji w obozie Gross-Rosen. Po wojnie starał się jak najdokładniej odtworzyć tę dokumentację z pamięci i rozmów z ocalałymi krakowskim żydami. pozostawali na usługach SS-Obersturmführera Kurta Heinemeyera, kierownika podreferatu IV/A/1. Sellingerowa miała podsłuchiwać w kawiarniach rozmowy polityczne Niemców i informować o tym Gestapo. Słabo znała język polski. Jej mąż z kolei denuncjował żydów ukrywających się na aryjskich papierach, a także Polaków pomagających żydom i przechowujących ich rzeczy.

Mając świadomość, że po wojnie prawdopodobnie podzielą los swoich ofiar, postanowili uciec na Węgry. Pierwszy wyjechał Sellinger, aby zorientować się w sytuacji. Po jakimś czasie wrócił po żonę. Heinemeymer, dowiedziawszy się o tym, wezwał ich do siebie i powiedział, że może im pomóc w podziękowaniu za dobrą pracę. Dał im zaklejony list do naczelnika policji w Nowym Targu, który miał im pomóc przejść przez granicę i dalej na Węgry. Kiedy Sellingerowie oddali zaklejony list naczelnikowi policji w Nowym Targu, okazało się, że Heinemeyer zlecił mu zastrzelenie ich, co też uczyniono. Heinemeyer chciał ich wypróbować i przekonać się, czy otworzą list i uratują się, czy też będą mu ufać do końca i zginą.

Niezależnie od tego, czy ta opowieść, przekazana Pankiewiczowi przez Bouskę, komendanta Schupo, jest prawdziwa czy nie, z pewnością pokazuje, do jakiego stopnia kolaboranci byli uzależnieni od Niemców i jak bardzo im ufali.

ŹRÓDŁO:
Witold Mędykowski "Przeciw swoim. Wzorce kolaboracji żydowskiej w Krakowie i okolicy"

Comments:


No comments.


1676277
Przesyłając swój komentarz zgadzasz się z polityką strony:
  1. Bądź uprzejmy: Staraj się być grzeczny i szanować innych użytkowników. Unikaj agresywnych, obraźliwych czy poniżających komentarzy. Absolutnie nie tolerujemy antysemityzmu.
  2. Unikaj trollowania: Nie udzielaj się w celu wywoływania kontrowersji lub rozpoczynania niepotrzebnych sporów. Skup się na konstruktywnej dyskusji.
  3. Nie spamuj: Nie publikuj niezwiązanych z tematem artykułu komentarzy lub niepotrzebnie powielaj treści. Pamiętaj, że inni czytelnicy szukają wartościowych informacji.
  4. Sprawdź faktograficzność: Jeśli zamierzasz udostępnić jakieś informacje lub cytaty, upewnij się, że są one dokładne i poparte wiarygodnymi źródłami. Unikaj rozpowszechniania dezinformacji.
  5. Przeczytaj komentarze innych: Przed dodaniem swojego komentarza, zapoznaj się z innymi komentarzami. Może to pomóc w uniknięciu powtarzania się lub zrozumieniu, jakie są już punkty widzenia innych użytkowników.
  6. Kontroluj emocje: Jeśli jakaś treść wywołuje w tobie silne emocje, zastanów się przed napisaniem komentarza. Staraj się zachować spokój i merytoryczność w dyskusji.
  7. Pamiętaj, że wraz z przesłaniem komentarza, zrzekasz się prawa własności intelektualnej do jego treści na rzecz tej strony (za wyjątkiem przesłanych plików, jeśli jesteś ich autorem). Twój komentarz zostanie opublikowany dopiero po zatwierdzenie. Może również zostać odrzucony i bezpowrotnie usunięty.